Wiadomości

W czasie libacji podpalił konkubinę

Data publikacji 04.04.2016

W ręce czeladzkich stróżów prawa wpadł 55-letni mieszkaniec miasta, który w trakcie suto zakrapianej alkoholem imprezy oblał spirytusem i podpalił swoją 66-letnią konkubinę. Nie jest dotychczas znany motyw działania mężczyzny. Na jego postępowanie bez wątpienia miał jednak wpływ wypity wcześniej alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało bowiem u czeladzianina prawie 2,5 promila alkoholu.

Pomiędzy 55-letnim mieszkańcem Czeladzi i pomieszkującą u niego od około 5 lat 66-letnią kobietą dochodziło czasami do kłótni i awantur. Żadna wcześniejsza scysja nie miała jednak tak dramatycznego przebiegu, jak zajście z piątkowej nocy. W trakcie zakrapianej alkoholem imprezy, mężczyzna w pewnym momencie wziął butelkę ze spirytusem, którym oblał, a następnie podpalił znajomą. Pijany agresor pomógł ugasić kobiecie płomienie. Rozległe obrażenia jakich doznała 66-latka wymagały jednak szybkiej interwencji lekarskiej. Kobieta ostatecznie trafiła na szpitalny oddział oparzeniowy. O tym co ją spotkało w mieszkaniu 55-latka, czeladzcy stróże prawa dowiedzieli się od udzielających jej pomocy ratowników medycznych. Mężczyzna usłyszał już zarzut, za który grozi mu nawet 5 lat więzienia. Ponadto decyzją prokuratora objęty został policyjnym dozorem. Ma również zakaz zbliżania się do ofiary.

Powrót na górę strony