Potrącenia na przejściach dla pieszych
Zmienne warunki atmosferyczne, szybko zapadający zmrok, a przede wszystkim brak rozwagi kierujących i nadmierna prędkości jazdy to główne przyczyny potrąceń pieszych. Pomimo nagłaśnianej w mediach kampanii społecznej, nie wszyscy kierowcy potrafią za w czasu "zdjąć nogę z gazu". W dniu wczorajszym na będzińskich ulicach doszło do kolejnych dwóch, zawinionych przez kierujących, potrąceń pieszych na pasach.
Do pierwszego z wypadków doszło w Czeladzi na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ulicy Katowickiej. Kierujący fiatem seicento 35-letni mieszkaniec województwa małopolskiego nie zdołał wyhamować przed przejściem i potrącił przechodzącą przez nie 66-letnią mieszkankę Czeladzi. Poszkodowana została niezwłocznie przewieziona do szpitala, gdzie stwierdzono uraz wewnętrzny oraz uraz głowy. Stróże prawa ustalili, że zarówno kierowca jak i piesza w chwili zdarzenia byli trzeźwi. Do drugiego z potrąceń doszło w Będzinie przy ulicy Bema. Przechodząca również w prawidłowy sposób przez pasy 54-lenia będzinianka została potrącona przez forda focusa kierowanego przez 64-letniego mieszkańca miasta. Kobieta, która doznała złamania kończyn, trafiła pod fachową opiekę medyczną. Podobnie jak w przypadku pierwszego wypadku, zarówno kierowca jak i piesza nie spożywali przed zdarzeniem alkoholu.