Nietypowy finał poszukiwań
Zupełnie nieoczekiwany finał dla policjantów miała sprawa zaginięcia 66-letniego będzinianina. Poszukiwany od końca października zaginiony odnalazł się poza granicami kraju. Jak ustalili będzińscy stróże prawa straszy mężczyzna zatrzymany został na terytorium Szwajcarii w trakcie próby przemytu narkotyków.
Zupełnie nieoczekiwany finał dla policjantów miała sprawa zaginięcia 66-letniego będzinianina. Poszukiwany od końca października zaginiony odnalazł się poza granicami kraju. Jak ustalili będzińscy stróże prawa straszy mężczyzna zatrzymany został na terytorium Szwajcarii w trakcie próby przemytu narkotyków.
Zaginięcie starszego mężczyzny pod koniec października zgłosili członkowie jego rodziny. Według przekazanych policjantom informacji, będzinianin za pośrednictwem internetu nawiązał kontakt z osobami, które podawały się za jego dalekich krewnych. Rzekoma rodzina poinformowała 66-latka, że jest spadkobiercą sporego majątku za granicą. Zaufanie mężczyzny wzbudził z pewnością fakt, iż otrzymał od "krewnych" środki finansowe na pokrycie zagranicznych wojaży. Podróż po spadek mężczyzna miał odbyć do Brazylii, z krótkim przystankiem na terytorium Szwajcarii. Będzinianin wyleciał z kraju 25 października, jednak już do niego nie powrócił. Po dwóch tygodniach jego nieobecności, policjanci zajmujący się poszukiwaniem osób zaginionych otrzymali informację za pośrednictwem biura współpracy międzynarodowej Policji, że 66-latek zatrzymany został na terytorium Szwajcarii w trakcie próby przemytu narkotyków.
Niezależnie od wszelkich okoliczności zdarzenia, oceny działania mężczyzny, pomijając szczególnie kwestię świadomości popełnienia przestępstwa, warto w tym miejscu przestrzec przed zagrożeniami jakie niesie ze sobą internet. Przestępczość, szczególnie narkotykowa ma wymiar międzynarodowy. Grupy przestępcze korzystając z internetu wykorzystują zaufanie i nierzadko naiwność osób, które często w sposób nieświadomy werbowane są do współpracy.