Wiadomości

Pijany, bez prawa jazdy, za to z małym dzieckiem w aucie... wpadł po pościgu

Data publikacji 11.07.2016

Z trzema promilami w organizmie, za to bez prawa jazdy i z małym dzieckiem w samochodzie, tak zakończył swoją ucieczkę po spowodowanej kolizji drogowej 32-letni będzinianin. Kierowca mercedesa wczoraj popołudniu w trakcie cofania uderzył w inny pojazd, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Jego ucieczka nie trwała długo, po chwili stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w krawężnik. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna był kompletnie pijany, ponadto nigdy nie miał prawa jazdy.

32-letni będzinianin siedzący za kierownicą osobowego mercedesa w niedzielne popołudnie spowodował kolizję drogowa. Około godziny 13.50 cofając na ulicy Andersa uderzył w zaparkowanego seata leona. Mężczyzna nie zatrzymując się, postanowił czym prędzej odjechać z miejsca zdarzenia. Jego ucieczka nie trwała jednak długo. Jadąc ulicą Krakowską w kierunku Dąbrowy Górniczej, prawdopodobnie z powodu stanu upojenia alkoholowego i nadmiernej prędkości stracił panowanie nad kierownicą uderzając w przydrożny krawężnik. Uszkodzona opona i felga skutecznie uniemożliwiła mu dalszą ucieczkę. Przybyli na miejsce po chwili policjanci od razu poczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w jego organizmie znajduje się sporo ponad 3 promile alkoholu. Ponadto policjanci ustalili, że mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy, a za jazdę "na podwójnym gazie" miał już orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Sporym zaskoczeniem dla policjantów był również wiek pasażera, z którym podjął nietrzeźwą jazdę. Na szczęście 6-letnia córka jego konkubiny nie odniosła w trakcie zdarzenia żadnych obrażeń. Dalszym losem 32-latka zajmie się teraz sąd i prokurator. Zarzuty, za które może w więzieniu spędzić nawet 3 lata usłyszy, gdy tylko wytrzeźwieje.

Powrót na górę strony